Ta strona została przepisana.
Alfred (kończąc sens).
Do Amazońskiego grodu.
Kasztelanowa.
Co? jak? Panno Figaszewska?
Alfred.
Tak zowią w Warszawie dom Wać Pani Dobrodziejki.
Kasztelanowa.
Zowią dość głupio.
Alfred.
Trafna uwaga.
Kasztelanowa.
Wróćmy do Pana Alfreda. — Powodem jego przedsięwzięcia zdaje się być zamiar, aby w razie gdyby mu się Pani Malska nie podobała, mógł się cofnąć cichaczem.
Alfred.
Wniosek ten, przynosi zaszczyt przenikliwości Pani Kasztelanowej Dobrodziejki.
Kasztelanowa.
Otóż dziś odbieram od mojéj kuzynki uwiadomienie o tém, a razem opis jego osoby.
Alfred i Barski.
Oho!
Kasztelanowa.
Cóż? co?
Alfred.
Nic Pani, słuchamy ciekawie.
Kasztelanowa.
W tym opisie znajduje się, że Pan Alfred ma
bliznę nad okiem.