Ta strona została przepisana.
Idź Trójnacie, tu cię czekam,
Ale nie składaj oręża
Póki w zanadrzu mięć będę
Zakonnego węża.
(Książe zasiada na krześle. Marsz krzyżacki daje się słyszeć coraz bliżéj.)
SCENA V.
Książe, Albrycht, Witenes (z spuszczoną przyłbicą),
Wodzowie litewscy, Krzyżaki.
Wodzowie litewscy, Krzyżaki.
Albrycht.
Księciu i Panu litewskiego tronu
Bernhard de Szwenden wielki Mistrz Zakonu
Przez moje usta pozdrowienie składa.
Niezwyciężonym zastępem on włada
Ale w chrześcijańskiéj pokorze
Nim wystąpi do boju,
Chce przebaczyć co przebaczyć może
I żąda pokoju.
Książe.
Pozdrawiaj tego z kim jesteś w przyjaźni,
Przebaczaj winie i bojaźni.
Nie wstępuj do boju
Gdy żądasz pokoju.
Cóż chcesz jeszcze? prędko z mową,
Przykre jest uszom najezdnika słowo.
Albrycht.
Mowca kornego Zakonu
Z pokorą obelgę znoszę,