Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VI.djvu/221

Ta strona została przepisana.
SCENA X.
Ciż sami, Książe, Krywejto, Wodzowie,
Albrycht, Krzyżacy.
Albrycht (do Witena).

Chwile uchodzą — czekamy cię Panie.

Witenes (na stronie).

O wielkie Nieba jakieżto rozstanie.

Albrycht.

Już sztandar Krzyża powiéwa,
Już do boju wiernych wzywa.

Książe (do Witena).

Odchodzisz z niemi? i przeciw pogoni
Podnosisz dłoń bratnią.

Witenes.

Z litewskiéj braterskiéj broni
Odbiorę dzisiaj usługę ostatnią.

Zofja (na stronie).

Zdrajca!

Książe.

Witenie!

Witenes.

Wracam z Krzyżakami.
Ty z nią podziel serce, tron...
Bądź ojcem Litwy i wspomnij czasami
Moję przyjaźń i mój zgon.

Książe.

Jaki bądź powód ze mną cię rozdziela,
W tak okropnym duszy stanie
Oko nad tobą i broń przyjaciela
Czuwać nie przestanie.