Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VI.djvu/231

Ta strona została przepisana.
SCENA V.
Ciż sami, Hela (w głębi).
Hela.

Cicho!

Echo.

Cicho!

Wszyscy (rozstępując się z trwogą i uszanowaniem).

Hela, Hela!

Echo.

Hela!

Jedna z Niewiast.

Twarz groźna.

Jeden z Mężczyzn.

Oho ogniem strzela.

Hela.

Co Hela powié,
Niech słowo po słowie
Na serca wam spada,
Ale biada, biada!

Echo.

Biada!

Hela.

Dzisiaj jeńców dwieście
Czeka nocy w mieście,
Jutro pod żelazem
Wszyscy padną razem.

Echo.

Razem.