Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VII.djvu/242

Ta strona została przepisana.
Pan Benet.

Gdzie?

Maciuś.

W Warrrszawie.

Zdzisław.

Kłamiesz!

Maciuś.

Dalipan!

Pan Benet.

Z kim?

Maciuś.

Z Pan... ną... Pauliną.

Zdzisław (rzucając się na Maciusia).

Ha! hultaju!.. Ha! gadzino!

(Maciuś ucieka za stół — Zdzisław raz z jednéj, raz z drugiéj strony zastępując chce go uchwycić — Maciuś krzyczy z coraz większym strachem i płaczem.)
Maciuś.

Za... co... mnie Pan chcesz czu... czubić?

Zdzisław.

Z Pauliną? mówisz z Pauliną?

Maciuś.

Za... za co mnie Pan... za... co chcesz czu... czubić?

Pan Benet (do Zdzisława).

Żaden z Benetów...

Zdzisław (goniąc).

Z Pauliną, z Pauliną?

Pan Benet (do Maciusia wstrzymując Zdzisława).

Uciekaj!