Ta strona została przepisana.
Pan Benet.
Dlaczego?
Pułkownik.
Dlaczego?
Pan Benet (p. k. m).
Józiu...
Pułkownik.
Jasiu.
Pan Benet (odchodząc na stronę).
On się pyta
Dlaczego, — zgłupiał przy ślubie i kwita.
Pułkownik.
Dobranoc.
Pan Benet.
Ależ...
Pułkownik.
Hę?..
Pan Benet.
Tu drzwi za wiele.
Pułkownik.
Drzwi? Gdzie?
Pan Benet.
Ot tu, tam... rady ci udzielę...
Gdy przez twój pokój można przejść w potrzebie,
Zamknij te. (Pokazuje drzwi Pauliny pokoju.)
Co?.. jak?.. I weź klucz do siebie.
Pułkownik.
Na co?
Pan Benet.
Hę?