Ta strona została przepisana.
AKT IV.
(Salon pierwszego aktu.)
SCENA I.
P. Piotr, P. Wacław, P. Hilary, P. Zefiryn.
P. Piotr (pośrodku, papiery w ręku).
Tak jest, moi Panowie, ten protokół złoto,
Wszystko w nim najdokładniéj, starałem się o to.
Ja byłem praktykantem rok i trzy miesiące,
Umiem pochwycić wątek, dowody palące,
Dobyć prawdę prawdziwą, choćby była na dnie,
I co ja już nie zgadnę, sam djabeł nie zgadnie.
P. Wacław.
Chwyciłeś, zgadłeś, co?
P. Piotr.
To, co mój honor plami.
P. Wacław. (*)
Twój honor?
P. Hilary.
Honor?
P. Piotr.
Honor. — Wesprę dowodami.