Nieprawda, fałszywy rachunek, tylko chęć dokuczania — byłeś zawsze i jesteś teraz najzłośliwszym człowiekiem w świecie.
No, nie gniewaj się, droga kuzyneczko, rachunku tego nie przedłożę Jenerałowi — a ponieważ stopień naszego pokrewieństwa nie jest dostatecznie wyjaśniony, jeżeli zechcesz, pozwolę ci się nazywać stryjaszkiem albo wujaszkiem, a Jenerał będzie znał Paulinę Paulinką, a Eufrozynę Fruzią.
Z tobą rozsądnie rozmawiać nie można.
I owszem, czyliż to nie rozsądek oświadczyć ci, że całemi siłami chcę ci pomagać, abyś została kiedyś Jenerałową i bodaj nie Jenerałową dywizyi.
Chcesz pomagać?
Chcę.
Pewnie?
Ach czyliż wątpić możesz, wszakże i całéj rodzinie Zielskich wiele na tém zależy, abyś Jenerałowi syna powiła, któryby propagował gasnący ród Zielskich.
Jaszczurka!