Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VIII.djvu/152

Ta strona została przepisana.
AKT II.

(Salon pierwszego Aktu.)

SCENA I.
Paulina, Dorski.
Paulina.

Stanisław jest człowiekiem lekkomyślnym, ale lekkomyślnością sam sobie tylko szkodzi — jest złośliwym, nie jest złym — zawsze dawał mi dowody szczeréj przyjaźni; ale Stanisław nie lubi Serafina, dlatego wszystkiemu co się tycze Serafina wierzyć nie można, jakto zapewne już się Pan o tém mogłeś sam przekonać.

Dorski.

Stanisław jednak powiedział i tego Panno Paulino nie zaprzeczyłaś, ani Pani Zielska, ani nawet Pan Serafin, że nie miłość cię spowodowała do oddania mu ręki.

Paulina.

Nie miłość, to prawda, ale szacunek.

Dorski.

Nie tak dawno znasz Pani Serafina, aby można z wszelką pewnością liczyć na jego charakter — mi-