Może co wytargujem... trzeba jeszcze czekać.
Pan Hrabia dużo wydał na tajemne cele
I w innych katastrofach stracił bardzo wiele,
Trzeba mu dziś pieniędzy... pędzi więc jak w matnię.
Willa w pół darmo, Hrabia dał słowo ostatnie.
Takich ostatnich, dziesięć przy każdéj sprzedaży.
Nareszcie — Idź, skończ, zapłać... jeśli ci się zdarzy
Co urwać, urwij... choć tysiąc... nie korzystać szkoda.
Ależ mnie wstyd targ wznawiać, gdzie zawarta zgoda.
Wstyd? Mario jesteś młody, zda ci się nauka:
Wstydzić się tylko trzeba, gdy nas kto oszuka.
Cóż z poczty?
Nic ważnego. Neapol spokojny,
Lecz w Sycylii domowej lękają się wojny...
O! bardzo, bardzo proszę... nie słucham, nie słyszę.
Niechże mi korespondent tych rzeczy nie pisze —
Polityki nie lubię, Czy czarno, czy biało,
Mnie wszystko jedno, byle porządnie się działo.
Rzymskim dziennikom przeczy list z późniejszej daty,
Że dom Blok et Compagnie zawiesił wypłaty.