Ta strona została przepisana.
Baron.
Nie inaczej...
Paroli.
Masz go Pan?
Baron.
Mniemałem
Że go mam, lecz dziś kiedy odpieczętowałem
Zwitek przez nieboszczyka w depozyt mi dany,
Znalazłem w nim testament, lecz nie podpisany.
Paroli (ironicznie.)
Bagatela!
Baron.
Kopia...
Paroli.
Nie jest testamentem.
Baron.
Wiem, lecz przypuśćmy że jest zgodną z dokumentem...
Przypuśćmy.
Paroli.
I gdzież ten jest? — U kogo złożony?
Baron.
Niewiem — lecz dziś jutro będzie ci wręczony.
Paroli.
Mnie?
Baron.
Jesteś wykonawcą tej ostatniej woli.
Paroli.
Ja? — Poczciwiec! — I umarł. — O jak serce boli
(Ociera oczy.)
A podług tej kopii, któż majątek bierze?