Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom X.djvu/125

Ta strona została przepisana.
TERAZ.


Salon drzwi na prawo, lewo i w głębi — na przodzie sceny kanapa, stół dywanem zakryty, na nim, co trzeba do pisania i dzwonek, przy stronie szafka żelazna, po lewej stronie sceny stoliczek z kwiatami i duży fotel.


SCENA I.
Leon, potem Józef, później Podziemski.
(Leon stoi zamyślony, idzie ku drzwiom, staje, wraca, nareszcie kładzie kapelusz i dzwoni — Józef wchodzi.)
Leon.

Damy już po śniadaniu?

Józef.

Już, proszę Pana.

Leon.

Ciotka już wstała?

Józef.

Nie wiem, ale Kasia powiedziała, że Pani Baronowa dziś tęgo słaba na midrenę.

Leon.

A kuzynki?

Józef.

Panna Agata rozmawia w przedpokoju z Abrahamkiem faktorem, a panna Johanna wyjechała konno.