Ta strona została przepisana.
SCENA VI.
Ciż sami, bez Podziemskiego.
Winer.
Dobrze mu powiedziałeś, ale zrobiłeś sobie nieprzebłaganego wroga.
Wirski.
Wiem o tem. Ale gdyby wszyscy nie zawsze omijali, ale czasem i deptali mniej byłoby w świecie takich podziemnych zawiścią i jadem pryskających szkorpionow. Z tem wszystkiem powiem szczerze, że długi już mi się przykrzyć zaczęły.
Winer.
Nie jeden to powiada.
Wirski.
Nie chcę stawać w rzędzie tych tegoczesnych reformatorów, którym nie tyle idzie o wzbogacenie się własne, jak o zubożenie tych, co więcéj od nich mają. Chcę po trosze moje długi amortyzować.
Winer.
Bardzo rozsądnie.
Wirski.
Pochwalasz?
Winer.
Zupełnie.
Wirski.
A więc proszę cię na moją pierwszą finansową operacyę o 15000 na 10%.