Ta strona została przepisana.
Winer.
Kochany Erneście kocham cię jak brata rodzonego, ale ci nie dam ani grosza. Byłoby to wtrącać cię jeszcze w głębszą przepaść.
Wirski.
Nie chcesz mi pożyczyć na 10%.
Winer.
Nie.
Leon.
Prędko się zdecydował.
Winer.
Sumienie mi nie pozwala.
Wirski.
Sumienia zanadto, do stu djabłów!
Johanna.
A gdybym ja dała potrzebne zaręczenie?
(Śmieje się.)
Wszyscy.
A!.. a!.. a!..
Winer.
Na Pani zaręczenie każdego czasu służyć będę.
Agata.
Ależ moja Johasiu — czy się zastanowiłaś, że cię to skompromituje moralnie i materyalnie.
Leon.
Niezawodnie i bardzo.