Ta strona została przepisana.
W akademii wziąłem wychowanie,
Zwiedzałem dwory...
Borsuk (na stronie.)
Z małpeczką na grzbiecie.
Niedźwiedź.
Umiem udawać ludzkie obyczaje.
Odyniec.
Fiu! Wielka sztuka!
Niedźwiedź.
Nie potrafisz przecie.
Odyniec.
Człowiek mnie udaje,
Ja nigdy człowieka.
Niedźwiedź.
Czém byłeś...
Odyniec. (kończąc.)
Zginę.
Brytan-Bryś (ironicznie.)
Piękna przyszłość czeka!
Niedźwiedź.
Ale że w tańcu na dwóch nogach staję,
Że umiem pokłon i muzyki nieco,
Czyliż ja przez to dam się jąć za uszy?
Czyliż wróg nie zna jak me zęby świecą?
Czyliż nie doznał jak ta łapa kruszy?
I któż się kiedy szczycił mym upadkiem?
Oto Brytan-Bryś, niech on będzie świadkiem
Bośmy ze sobą chodzili w zapasy,
Zapasy, jakich teraźniejsze czasy