Ta strona została przepisana.
W tem źwierciedle wszystkich widzi,
Wszystkich przeto nienawidzi.
Osioł.
Ja się pewnie z nim nie zwaśnię.
Lis.
Trzeba wziąć go do przymierza.
Osioł.
On się zbliża... ku mnie zmierza...
A niechże go piorun trzaśnie!
(Forkając ucieka.)
SCENA V.
Lis, Borsuk.
Borsuk.
Na co też mądrość natury
Niby sama siebie gwałci,
Kiedy takie monstra kształci?
Na co w świecie osioł bury?
Brzydki z duszy i pozoru.
Czyliż nie dość głupców mamy!
Lis.
Złegoś widzę dziś humoru.
Borsuk.
Do samotnéj wracam jamy.
Lis.
Cóż cię gniewa?
Borsuk.
Wasze dzieła.
Odkąd zmiany chętka wzięła,