Ta strona została przepisana.
AKT III.
SCENA I.
Koń, Brytan-Bryś.
Brytan-Bryś.
Wiesz ty gdzie pędzą te wszystkie zwierzęta?
Koń.
Nie truduo zgadnąć. Nowego Rejenta
Spieszą powitać.
Brytan-Bryś.
Polizać kopyta —
A czyje? Osła — Osła zgraja wita,
Zgraja, co zawsze tłoczy się, naciska,
Co w jednej dobie choćby na granicie
Wydepce ścieżkę do władcy siedliska.
Koń.
O trudno pojmie, kto nie był na szczycie,
Ile podłości pod nogi się ściele,
Jak tam serc mało, a żołądków wiele,
Jaka tam chciwość, żarłoczność niesyta,
Co sobie chwyta, o drugich nie pyta.
Patrz, ci najwięcej zadzierają pyska,
Ci mnie znać nie chcą nawet i z nazwiska,