Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom XI.djvu/032

Ta strona została skorygowana.

w około i posuwało się zawsze w równém oddaleniu w miarę ruchów Najjaśniejszego Pana. Stał więc Cesarz Napoleon tyłem do ognia i do mnie obrócony, przed nim o kilka kroków na prawo Jenerał Merfeld, ujęty w niewolę, w surducie sinym jeneralskim austryjackim, w kapeluszu z galonem i zielonym pióropuszem. Między nim a Cesarzem Jenerał Caulaincourt bez kapelusza w suto złotem haftowanym mundurze, nalewał mu wina w srebrny kubek. W małém oddaleniu, w głębi, ale jeszcze w świetle ogniska, zsiadał z konia Król Neapolitański w swoim malowniczym, żeby nie powiedzieć teatralnym ubiorze. Miał on wówczas na sobie surducik krótki jasno-szafirowy na piersiach suto złotym haftem okryty równie jak i pas biały sukienny na sześć cali albo i więcéj szeroki, przy którym wisiał krótki oręż niby kordelas, — pantalony obszerne karmazynowe, w ręku trzcina, na głowie wysoki ugalonowany kapelusz z strusim pióropuszem i czaplą kitką. Na krawędziach zaś ciemnego hozyzontu łyskały jeszcze czasami wystrzały armatnie. Piękny to był obraz, ale wróćmy do naszego przedmiotu. Powiadam, że Wać Pan Dobrodziej bardzo trafnie wnosisz, iż byłem przy Cesarzu, ale jeżelibyś z tego wniosku drugi na pozór bardzo naturalny chciał wyciągnąć, że kto był przy Cesarzu, był przeto w sztabie cesarskim, omyliłbyś się zupełnie. Dlatego pozwolę sobie dać niektóre objaśnienia w nadziei, że, jeżeli cię nie będą interesować, to zapewne będziesz dość grzeczny wysłuchać je cierpliwie.
Sztab Cesarza Napoleona... Co jest sztab, po francusku ètat major, wiadomo Wać Panu Dobro-