Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom XIII.djvu/168

Ta strona została uwierzytelniona.

„I będziesz jego przewodnią,
„I czy w dobrej czy złej doli
„Nie opuścisz nigdy go.
„Tak mi rzekła święta Pani,
„Ja posłuszną muszę być.
„Ach, Ojcze, nie gardź mem sercem,
„Nie odtrącaj mojej ręki;
„Zdaje mi się bowiem tak,
„Że gdybyś puścił dłoń moją,
„Wzniosłabym się w górę z wiatrem
„I przepadła z wiatrem gdzie.“
Starzec dziecku podał rękę
I znów razem dalej szli.