czółnach, na których po pięciogodzinném płynieniu dosięgli przeciwnego brzegu. Przy wielu wyspach czyli mieliznach, blizko których płynęli, wioślarze wskakiwali do wody i idąc brzegiem wyspy, lub brodząc po wodzie, ciągnęli za sobą czółna. Ale nawet po przybyciu naprzeciwległy brzeg, nie mało czasu strawili, gdyż na promach, sporządzonych tymczasowie, z powodu wysokiego stanu wody, musieli przebywać liczne przytoki lub ramiona Oki, tak, że ledwo o godzinie siódméj przybyli do Manakowa, najbliższéj stacyi od Muroma, która latem przy zwyczajnym stanie wody i po zwykłéj drodze, oddaloną jest tylko 30½ wiorst od tego miasta. Pogoda zresztą przez cały dzień była bardzo piękną, i temperatura powietrza przed południem była 17° 5′ Reaum., wody zaś 14° 5′. Na wodzie mieli oni jeszcze piękny widok na miasto Murom; tém szpetniéj wyglądały na lewym brzegu położone wsie, które po za wałem nawozu zaledwo widzialne były: wieśniacy bowiem nie wywożą gnoju na swoje pola, które bez tego obfity plon wydają; ale składają go za swemi domami, żeby służył za tamę przeciw wodzie. Tenże sam zwyczaj znaleźli potém podróżni we wszystkich wsiach rossyjskich i sybirskich, leżących przy rzekach lub małych strumieniach; ale jest on równie szkodliwym jak nieprzyjemnym, gdyż wały te z nawozu nietylko przedstawiają wstrętny widok, a latem wydają takie mnóstwo owadów, że potrzeba być do nich przyzwyczajonym, żeby można było bawić w tych wsiach czas jakiś.
Jechano całą noc, gdyż droga jest równą i szeroką, ale piasczystą i po obu stronach wysadzaną brzozami. Idzie ona po prawym brzegu Oki, w mniejszéj lub większéj od niego odległości, i przedstawia dość piękne widoki na lewym brzegu, który podróżni już rano 31 widzieli całkiem nizki; gdy tymczasem prawy brzeg coraz więcéj się podnosił, i łączył się późniéj ze wzgórzami nad Wołgą, leżącemi także na prawym jéj brzegu.
Niedaleko od Niżniego-Nowgorodu ujrzeli Wołgę, która wtedy na wiosnę, przy wysokim stanie wody, wspaniały przedstawiała widok. Niżni-Nowgorod leży na wzgórzach przy połączeniu Oki z Wołgą, na prawym brzegu obu rzek, w kącie cokolwiek zaostrzonym, który te dwie rzeki w tém miejscu z sobą tworzą. Miasto (liczące w 1849 r. 30,710 mieszkańców) zajmuje znaczną przestrzeń, ma kościoły, domy i ogrody, różnie przeplatane z sobą, i podobnie jak wszystkie starożytniejsze miasta Rossyi, dawne mieszkanie Panujących, Kreml, obronny, na panującém wzgórzu leżący zamek, otoczony mocnym murem, opatrzonym w grube okrągłe wieże. Z niego odkrywa się obszerny widok na nizkie
Strona:PL Aleksandra Humboldta Podróże po Rossyi 01.djvu/052
Ta strona została skorygowana.