syjskie karty stołowe, z powodu nie czytelnego charakteru, pomimo wielu niemieckich nazwań potraw, są trudne do przeczytania dla cudzoziemców; ale wielka liczba zwinnych posługaczy, w zwykłym u Rossyan téj klassy ubiorze, tojest, w dość cienkich białych koszulach czyli kitlach, gotowych jest zawsze na usługi gości, którym, po obiedzie, gdy tego żądają, przynoszą długie nałożone i rozpalone już fajki. Rossyjskie zwyczaje panują we wszystkich tych zakładach, nawet nie braknie przy wejściu, jak to jest zwyczajem Rossyan, wiszącego na łańcuchu naczynia do umywania rąk. Dla zaopatrzenia w odzienie są budy krawieckie, w których tu i owdzie można napotkać niemieckich majstrów i czeladników. Nie brak téż zwykłych u ludu rossyjskiego rozrywek: są tam nietylko kuglarze, szybkobiegacze, wędrowni muzykanci, ale porządna rossyjska truppa, dająca reprezentacye w obszernym, lecz, jeżeli się nie mylę, drewnianym tylko budynku. Ozdobna koncertowa i balowa sala znajduje się w wyżéj wspomnionym rządowym pałacu; w czasie mojego pobytu raz tylko z niéj korzystano, tojest, na urządzenie koncertu znakomitego wiolonczelisty Szuberta z Petersburga, który jednak mało miał powodzenia. Co się tycze sztuk obrazowych, było kilka bud z rycinami i obrazami, bardzo małéj wartości artystycznéj. Dagierotypista jeden także się znajdował i ofiarował swe usługi, ale nie wiem czy ze skutkiem.
Co się tycze pomocników handlowych na jarmarku, nie ma tam przysięgłych meklerów, tylko kommissyonerowie czyli pośrednicy, którzy, jako prywatne osoby, posiadają zaufanie kupców: jeden szczególnie był taki, powszechnie znany, i to rodem Ormianin; prócz tego są notaryusze, którzy uwierzytelniają weksle wydawane na bank handlowy, kiedy kupuje się na pewny termin, jak to zwykle ma miejsce w ważniejszych interesach handlowych[1]. Mają oni także swe budy na jarmarku. Transport towarów odbywa się nietylko wodą, ale po większéj części lądem; ztąd wielka liczba wozów i koni, które długiemi rzędami stoją na uboczu; są tam także wozy Małorossyan, zaprzężone wołami. Nad obu rzekami i na nich panuje wielki ruch: są one pokryte w pobliżu jarmarku rozmaitego rodzaju statkami. Mnóstwo ludzi zajętych jest naładowaniem i wyładowaniem towarów. Niektóre artykuły, jak np. łój, przedają się na samych statkach. Niepodobna wyliczyć wszyst-
- ↑ Sąto weksle wystawiane na jarmark Irbicki (w Syberyi), który w pół roku późniéj przypada, albo na następne jarmarki Niżnie-Nowgorodzkie, a więc z terminem rocznym, opłacane, przy zachowaniu przepisanych warunków, przez bank handlowy.