od morza Kaspijskiego. Mają sierć brudno-żółtą, z czarnym pasem wzdłuż grzbietu, i o połowę prawie są większe od zwyczajnych szczurów. Także w roku 1819 czy 1820 rozmnożył się nagle w Kazaniu, zapewne przyniesiony z pomarańczowemi drzewami z Astrachanu, pewien gatunek małych mrówek (przez Eversmann’a i Fuchs’a Formica fatalis nazwany), które również sprawiły wielką klęskę.
Ekaterynburg jest siedliskiem osobnego zarządu górniczego, który, jak już wspomnieliśmy, za czasów podróży Humboldt’a zostawał pod wiedzą Izby Skarbowéj Permskiéj. Ma on nadzór nad należącemi do rządu w samym Ekaterynburgu i około niego fabrykami, szczególnie nad mennicą, szlifiernią kamieni, kopalnią złota w Berezowsku, płókalnią złota w Ekaterynburgu i Berezowsku, oraz nad hutami żelaznemi w Niżnie-Issetsku i Kamerisku. Mennica i szlifiernia kamieni znajdują się w samem mieście, tuż nad Issetem, Berezowsk i Niżnie-Issetsk niedaleko niego: pierwszy o 15 wiorst na północo-wschód, drugi około 10 wiorst niżéj, czyli na południe. Kameńsk zaś już w znaczném oddaleniu, 90 wiorst na wschód od Ekaterynburga, w pobliżu Issetu. Na czele górniczego zarządu zostawał wtedy intendent górniczy (Gornoj Naczalnik) Osipow.
W mennicy wybija się tylko miedziana moneta. Potrzebna do tego miedź dostarczaną bywa z należących do rządu miedzianych hut, jakoto: Bogosłowskiéj na Uralu i kilku hut pod Permem; ale oprócz tego bierze się tu jeszcze dziesiąta część z dobywanéj przez prywatnych miedzi, która jako podatek oddaje się do skarbu. Bogosłowsk dostarczał dotąd corocznie 40,000 pudów, Permskie huty 12,000 pudów, dziesiąta część miedzi z fabryk prywatnych wynosi 18,000 pudów, tak, że dotąd wszystkiego do 70,000 pudów miedzi wybijanych było na monetę; tymczasem ilość surowéj miedzi w ostatnich czasach znacznie się zmniej-