ca i suszą się w piecu. Po wysuszeniu przechodzą do machin obrzynających. Machiny te składają się z dość wielkich żelaznych kręgów, które w poziomem położeniu obracają się koło swéj osi. Po sześciu stronach ich obwodu idzie w górę od nich w ukośnym kierunku sześć żelaznych rynien, na których sześciu chłopców siedząc spuszcza po jednéj ale bardzo szybko mające się oberznąć sztuki. Jak tylko te zsuną się do kręgu, porywane są od będących na obwodzie jego wrębów, przyciskane do naprzeciwległego również wrębami opatrzonego żelaza, i w tym obrocie otrzymują należyte brzegi. To dzieje się tak szybko, że jeden chłopiec w ciągu dwudziestu czterech godzin może wygotować 16 do 17,000 sztuk. Po oberznięciu liczą się one i ważą. Tysiąc dwieście sztuk (tojest dwadzieścia cztery ruble) zsypane do worka powinny ważyć jeden pud. Nareszcie sztuki te idą pod stempel. Erdmann widział dziesięć takich stemplów razem działających; były one ustawione we dwa rzędy, i przez koła za pomocą długich rzemieni w takt podejmowane i spuszczane. Ale było tam jeszcze dwanaście innych nie będących w działaniu, oraz ośm po za miastem w rezerwie, w razie gdyby w mieście zabrakło wody. Stemple do wybijania monety są również w większéj machinie wyrabiane, późniéj żelazem obijane i hartowane.
Jednakże trwają one rzadko więcéj dwóch tygodni, a pękają niekiedy zaraz pierwszego dnia[1]; ale też robią bardzo prędko, tak, że we dwudziestu czterech godzinach jeden stempel wybija 25,000 dwukopiejkowych sztuk (tojest 500 rubli). Kiedy wszystko jest w należytym porządku, jedna fabryka, któréj koła obracane są samą wodą, może w jednym roku dostarczyć monety na cztery miliony rubli; jednak rzadko się zdarza, żeby było podostatkiem wody. Robotnicy zmieniają się tu jak po innych fabrykach, co dwanaście godzin, i przy wyjściu z mennicy przetrząsani są przez wartujących żołnierzy, ażeby nie wynieśli z sobą monety.
Cała strata na miedzi, jaka zachodzi przy wybiciu jéj na monetę, wynosi zaledwo 71 zołotników na pud, czyli 1,19 procentów.
W mennicy znajduje się także laboratoryum, w którem oczyszcza się złoto[2]. Wszystko bowiem złoto, jakie się dobywa na Uralu, czy
- ↑ Za czasów podróży Humboldt’a było 32 śrubowych pras; kiedy wszystkie one (powiada Rose, wedle urzędowych wiadomości) przez sześć miesięcy w roku, przez które odbywają się roboty w mennicy, są w działaniu, liczba zepsutych stemplów dochodzi w przecięciu do 6000.
- ↑ Następne wiadomości wyjęte zostały z rozprawy: „o metallurgicznych robotach w hutach ekaterynburgskich,“ którą intendent górniczy Osipow udzielił Hum-