Co się tycze dzikich zwierząt, znajdują się na Ałtaju szare i czarne niedźwiedzie, wilki, lisy, sobole, kuny, gronostaje, wiewiórki, tchórze, zające, rosomaki, rysie, sybirskie kuny (Mustela sibirica, po ross. Kulonok), tak nazwane Jermuranki czyli dzikie koty, pręgowane wiewiórki (po ross. Burunduki), borsuki, świszcze, dzikie świnie, łosie, jelenie, renifery, sybirskie sarny (Cervus pygaryus, po ross. Dikaja koza i Sajga), dzikie owce i lubo rzadko tygrysy. Wspominają teraz jeszcze o trzech wypadkach, w których ci rzadcy goście odwiedziny swoje do okręgu Koływańskiego życiem przypłacili. W r. 1813, nad Irtyszem tygrys zabity został przez podoficera kozackiego Siemljanuchina, a w październiku tegoż roku drugi, 3 wiorsty od huty Łoktiewskiéj, przez wieśniaków wsi Nowalejska. Ten, zaraz po zabiciu, wystawiony był na widok przed hutą Łoktiewską. Był on znacznéj wielkości i dużo krwi lało się mu z głowy, którą w kilku miejscach przestrzelono grękulkami. Wieśniacy trzy godziny z nim walczyli, w jakowym przeciągu czasu zabił dziesięć psów, ale strzelcom, którzy byli na koniach, żadnéj szkody nie wyrządził. Otrzymali oni od rządu nagrodę 100 rubli. W roku 1839 trzeci tygrys został zabity przez włościan wsi Sietowka w Bijskim okręgu. Był on nadzwyczaj silny, i polowanie na niego skończyło się mniéj szczęśliwie niżeli dwa poprzednie, gdyż trzech ludzi niebezpiecznie ranionych zostało od postrzelonego zwierza. Należący do tego polowania strzelcy otrzymali nagrodę 1000 rubli.
Ze swojskich zwierząt znajdują się tu tylko konie, bydło, owce, kozy, i nad Irtyszem, u Kałmuków i Kirgizów, wielbłądy.
Godzien uwagi jest pewien gatunek koszenilli znajdujący się na Ałtaju i ciekawe szczegóły jego tam odkrycia.
W roku 1768 wydaną była przez rząd rossyjski instrukcya co do zbierania owadów, które się ukazały w Małorossyi, w dzisiejszéj gubernii Kijowskiéj, w okolicach Słobodzka i Biełgoroda i które po należytém przygotowaniu miały zastąpić prawdziwą koszenillę. W instrukcyi wspomnioném téż było, że gatunek ten koszenilli znajduje się zwykle na korzonkach małéj, w żółto-kwitnącéj rośliny, podobnéj do poziomek.
W skutku tego ogłoszenia, mieszkający wówczas na Ałtaju lekarz, nazwiskiem Andrejew, dostrzegł w pobliżu Zmejnogorska na korzeniach poziomek i rośliny Potentilla fruticosa, „szare szlamowate kupki, pokryte czarną powłoką“; odkrył przytém, że „małe owady, które po dojściu do dojrzałości tworzyły się z tych kupek, farbowały na czerwono przedmioty, na których były roztarte“. Andrejew zebrał znaczną ilość tych owadów i zawinąwszy je w papier, oraz podusiwszy nad żarzące-
Strona:PL Aleksandra Humboldta Podróże po Rossyi 01.djvu/161
Ta strona została przepisana.