Ta strona została uwierzytelniona.
XXVIII.
Płyną lata po kolei,
W duszy gasną nieb roskosze,
Ale miłość ta nie zgaśnie,
Którą, w sercu mojém noszę...
Radbym tylko, raz ostatni,
Być na chwilę w marzeń niebie,
I, konając — szeptać słowa:
„Pani! — kocham, kocham Ciebie!