Ta strona została uwierzytelniona.
LIII.
Dziewczę z usty różanemi,
O anielskiej, jasnej, twarzy,
Ty najdroższy mój aniele
Serce wciąż o tobie marzy...
Długim dziś zimowy wieczór,
Radbym być w twym pokoiku,
Być przy tobie i w twe uszko,
Szeptać wrzących słów bez liku...
Do ust moich radbym cisnąć,
Twoją śliczną rączkę małą,
I rzewnemi zraszać łzami,
Rączkę twoją cudną, białą!