Ta strona została uwierzytelniona.
LXVIII.
— Pani! Będę-ż ofukany,
Jeśli drzące moje skronie,
Ja — syn muzy rozkochany,
Na twém śnieżném złożę łonie?
— Jakże śmiesz, zuchwały panie,
Głośno stawiać to pytanie?
— Pani! Będę-ż ofukany,
Jeśli drzące moje skronie,
Ja — syn muzy rozkochany,
Na twém śnieżném złożę łonie?
— Jakże śmiesz, zuchwały panie,
Głośno stawiać to pytanie?