Ta strona została uwierzytelniona.
LXX.
Ów roskoszny młodzieniaszek,
Budzi we mnie zachwyt szczery,
Ostrygami mnie częstuje,
Daje wina i likiery...
Pyszne zawsze ma ubranie,
Chustka w krawat świetnie zwita...
Codzień młodzian spieszy do mnie
I o zdrowie moje pyta...
Rozpowiada o méj sławie,
Wielbi żartów poczet długi,
Niestrudzony w życzliwości,
Ciągłe świadczy mi usługi...
A wieczorem, w towarzystwie,
Gdy w natchnienia wpadnie tory,
Deklamuje pięknym damom,
Moje boskie rymotwory...