Ta strona została uwierzytelniona.
LXXIII.
Od ust twych pięknych odejść musiałem,
Rozkuć uścisków twych stal...
Chciałem pozostać choćby dzień jeden,
Lecz rumak uniósł mnie w dal...
Oto jest życie! Wieczna rozłąka,
Wieczne żegnanie i łzy...
Czemuż twe serce mnie nie wstrzymało?
Twój wzrok — co w duszy mi tkwi?...