Ta strona została uwierzytelniona.
„Brawo! brawo! mili goście
Przybywajcie wraz...
Zmartwychwstaniu chwile głoście
Bo już nadszedł czas...
Dość spokoju
W śmierci znoju!
Trzeba dziś szalonym być!
Miłość głupia
Jak woń trupia
Nam kazała tutaj gnić...
Daléj, żwawo!
W lewo, w prawo
Niech się zacznie djabli tan;
Przy bankiecie
Opowiecie
Jak miłością kto był gnan!
Wtém z pośród mogił wyszedł chłopczyna
I trupim głosem śpiewać zaczyna:
„Byłem ja sobie krawczykiem
I szyłem cienką igiełką