Strona:PL Alighieri Boska komedja 040.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Rzekłem: O Wieszczu! chciałbym mówić z temi,
Co tam we dwojgu wspólnym lecą ruchem
I z wiatrem, zda się, tak lekko unoszą.[1]
A on: „Uważaj, gdy się do nas zbliżą,
Proś je na miłość, co je razem wiedzie,
I gwoli twojej do ciebie się zniżą.“
Jak tylko wiatr je zwrócił w naszą stronę,
Podniósłem głos mój: O dusze strapione!
Pomówcie z nami, gdy wam nikt nie broni. —
Jako gołębie roskoszą nęcone,
Na wytężonem i rozwartem skrzydle,
Lecą do gniazdka wspólną gnane wolą,
Tak one, szczerem wezwaniem ujęte,
Rzuciwszy orszak, w którym była Dydo,
Przez mrok zatęchły ku nam się zbliżały. —
— „O litościwa, o miła istoto,
Która w ciemności idziesz, by oglądać
Nas, cośmy ziemię krwią swoją zbroczyli, —
Gdyby przyjaznym był nam Pan wszechświata,
O pokójbyśmy twej duszy prosili,
Żeś się nad naszą złą dolą użalił.
Cokolwiek pragniesz słyszeć, lub powiedzieć,
I wysłuchamy i powiemy chętnie,
Dopóki wicher milczy, jak w téj chwili. —
Jam się zrodziła w ziemi, która leży
Nad brzegiem morza, kędy Pad szeroki
Spoczynku szuka z hołdowniki swemi.[2]
Miłość, co chyżo czułych serc się ima,

  1. Dwa te nierozłącznie latające cienie, są to: Franczeska da Polenta i Paolo di Rimini. — Boccaccio, w komentarzu do Boskiej Komedji, tak opowiada dzieje tych nieszczęśliwych kochanków: Między Gwidonem da Polenta, władcą Ravenny, i rodziną Malatesta di Rimini, była dawna nienawiść. Kiedy zwaśnione domy przyszły nakoniec do zgody, postanowiono utrwalić ją związkiem córki Gwidona da Polenta, Franczeski, z synem Malatesta di Rimini, imieniem Lanciotto. Ale Lanciotto był ułomny, chromy i brzydkiego charakteru. Można się było domyślać, że Franczeska nie zechce wyjść za niego. Postanowiono tedy użyć podstępu. Ponieważ Franczeska nie znała przed tem swego narzeczonego, umyślono, ażeby w miejsce Lanciotto zjawił się i przystąpił do ślubu brat jego młodszy, piękny i szlachetnych uczuć młodzieniec, Paolo di Rimini. Stało się, jak ułożyli ojcowie: Paolo przyjechał, a Franczeska łatwo go pokochała. Wkrótce potem nastąpił ślub, po którym zaraz Paolo odwiózł Franczeskę do Rimini. — Obudziwszy się ze snu na drugi dzień po ślubie, Franczeska ujrzała obok siebie zamiast pięknego Paolo ohydnego Lanciotto. Zdrada się wykryła! — Łatwo zgadnąć jakiem oburzeniem przyjęta była Franczeska i że ztąd wyrodził się wstręt do męża, a miłość tem gwałtowniejsza dla brata jego, Paolo. — Lanciotto wyjechał był z domu w jakimś interesie. Korzystając z nieobecności jego, kochankowie widywali się codziennie. Uwiadomiony o tem Lanciotto wróćił do Rimini, szarpany zazdrością i złością. Śledził on kroki Franczeski i Paolo, i razu jednego wpadł do pokoju żony, właśnie kiedy u niej był kochanek. Paolo chciał umknąć, ale się zaczepił odzieniem o hak będący u drzwi; Lanciotto wpada na niego ze sztyletem. Franczeska zasłania go sobą; ślepy szaleństwem Lanciotto, przebija żonę i brata. — Stało się to 4 Września 1289 r.
  2. Franczeska urodziła się w Rawennie, przy ujściu Padu do morza.