Strona:PL Alighieri Boska komedja 224.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ DWUDZIESTA ÓSMA.

Któżby mógł nawet niewiązaną mową,
I powtarzając rzecz po kilka razy,
Wysłowić kiedy, wszystką krew i rany,
Którem obaczył teraz? — O, zaiste,
Bezsilnym na to byłby język wszelki,
Bo mowa nasza i umysł za mało
Zdolności mają, by objąć te rzeczy,
Gdyby się znowu zgromadziły razem
Wszystkie te ludy, co w Apulji błogiej
Na krew płakały przez Rzymian wylaną;
I w długiej wojnie, która dostarczyła
Tak wielką zdobycz pierścieni (jak o tem
Liwjusz pisze, który się nie myli);[1]
Gdyby się z nimi i ci połączyli.
Którzy wojując z Robertem Guiscardem,
Bolesnych jego doświadczyli ciosów,[2]
I inni, których kości teraz jeszcze
Zbierają koło miasta Ceperano,
Kędy był każdy Apulijczyk zdrajcą,[3]

  1. W ciągu drugiej wojny punickiej zaszła sławna bitwa przy Kannach, w któréj, jak mówi Liwjusz, Kartagińczycy zebrali z pobitych Rzymian i odesłali do Kartaginy 3½ miarki pierścieni.
  2. W roku 1271 Robert Guiscard, brat Ryszarda księcia Normandji, zmusił Saracenów do opuszczenia Sycilji i Apulji, które oddano pod zarząd Aleksego, cesarza byzantyńskiego.
  3. W pobliżu miasta Ceperano, na pograniczu Kampanji Rzymskiej, zaszła bitwa między Manfredem królem Sycylji i Apulji, a Karolem, hrabią Andagaweńskim, bratem św. Ludwika. W tej bitwie Apulejczycy opuścili Manfreda i przeszli na stronę Karola.