Strona:PL Alighieri Boska komedja 227.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

A jedno tylko zostało mu ucho,
Duch, co z innymi razem się zatrzymał,
By dziw oglądać, uprzedzając innych,
Rozwarłszy gardło zakrwawione, rzecze:
„Ty, kogo wina nie potępia żadna,
Kogom w Latyńskiej widział kiedyś ziemi,
(Gdy podobieństwo nie myli mnie zbytnie),
Jeżeli wrócisz na płaszczyznę miłą,
Co się z Vercello chyli ku Marcabo,[1]
Przypomnij sobie Piotra Medicina,[2]
I daj tam wiedzieć dwom najlepszym z Fano
I Guidonowi, i Angiolello,
(Jeśli tu wróżby nasze nie są płonne),
Że ich do morza blizko Cattolica
Wyrzucą z łodzi, z kamieniem u szyi,
Z powodu zdrady podłego tyrana.[3]
Między wyspami Cyprem i Majorką,
Neptun nie widział nigdy takiej zbrodni
Przez rozbójników morskich popełnionej
Ani przez chytre Argolidów plemie![4]
Zdrajca, co jednem tylko okiem widzi[5]
A w ręku swojem dzierży ową ziemię,
Której duch jeden będący tu ze mną
Wolałby pewnie nie oglądać nigdy,
Każe im przybyć, niby dla ugody,
Potem postąpi z nimi tak, że odtąd
Wiatrom Fokary, ślubów nieść nie będą.[6]
A ja mu na to: „Jeśli sobie życzysz

  1. Pier di Medicina, Bonończyk, który bez ustanku waśnił między sobą mieszkańców swojej rodzinnej ziemi, a także podżegał niezgodę pomiędzy Guido da Polenta i Malatesta di Rimini, o których wyżej (ob. P. XXVII.).
  2. Vercello — miasto w Piemoncie; Marcabo — zamek położony niegdyś przy ujściu Padu (Po), dziś zrujnowany. Poczynając od Vercello i idąc ku Marcabo, chyli się sławna z żyzności swojej i piękności płaszczyzna Lombardji. —
  3. Pier di Medicina zaleca Dantemu, aby ostrzegł Gwidona i Angiolello z Fano o grożącej im śmierci. Rzecz się tak miała: Guido del Cassero i Angiolello da Cagnano, najzacniejsi obywatele Fano, mieli jakieś nieporozumienia z tyranem Rimini Malatestino (owym Szczeniukiem z Verruchio, o którym obacz P. XXVII). Malatestino chcąc niby zakończyć sprawę układami, wezwał ich, aby w tym celu przybyli do miasta Catollico, leżącego nad morzem Adryatyckiem, między Rimini i Pezaro. Guido i Angiolello płynęli łodzią, ale za zbliżeniem się do Cattolica, majtkowie namówieni przez Malatestino, powiązali ich i rzucili do morza.
  4. Cypr leży u wschodnich, Majorka u zachodnich brzegów Śródziemnego morza. Dante więc chce wyrazić, że na całej przestrzeni tego morza Neptun nie widział nigdy tak okropnej zbrodni, którąby popełnili rozbójnicy morscy, — albo chytrzy Grecy (plemie Argolidów).
  5. Malatestino, tyran Rimini, był ślepy na jedno oko.
  6. To jest Malatestino każe utopić Guidona i Angiolello, a wtenczas już nie będą mieli nigdy potrzeby modlić i śluby czynić, jak to zwykli żeglującyk u Cattolica, błagając Boga, aby odwrócił, albo uśmierzył gwałtowność wiatrów, wiejących od góry Focara, leżącej blisko Cattolica.