Strona:PL Alighieri Boska komedja 276.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Rzekłem więc jemu: Czyż i ty umarłeś?[1]
A on mi na to: „Nie mam żadnej wiedzy,
Co tam na świecie dzieje się z mem ciałem;
Lecz Ptolomeja ma przywilej taki,
Że często dusza spada do tej głębi,
Pierwej niżeli Atropos się ruszy.[2]
Abyś tem chętniej oczyścił mi z twarzy
Łzy moje szklanne, dowiedz się, że skoro
Dusza się splami zdradą, jako moja,
Natychmiast djabeł odbiera jej ciało,
I już niem włada, aż się czas wypełni;
A ona spada do tej zimnej studni,[3]
Podobnie, może, ciało tego ducha,
Który tam za mną w lodach przesiaduje,
Jeszcze się dotąd ukazuje światu.
Jeśli niedawno zszedłeś do tej głębi,
Znasz go zapewne: to Ser Branca d'Orja.[4]
Wiele już przeszło lat od tego czasu,
Jak duszę jego zamknięto w tym dole.“
Zda mi się, rzekłem, że mnie oszukujesz;
Bo Branca d'Orja, jeszcze nie umierał:
On się odziewa, śpi, jada i pija!..
A on odpowie: „Jeszcze Michel Zanche
Nie wpadł do dołu, gdzie lepka wre smoła
Między Złe Szpony, gdy jeden z szatanów
Wstąpił na miejsce pokrewnego jemu,
Z którym pospołu dokonali zdrady![5]
Ściągnijże teraz rękę twoję ku mnie,

  1. Dante dziwi się niby, że Alberigo dręczy się już w piekle, bo w czasie wędrówki jego, t. j. w 1300 r. zbrodniarz ten żył jeszcze. Alberigo wytłomaczy zaraz jak się to dzieje, że dusza żywego człowieka może być w piekle.
  2. Atropos (śmierć), jedna z trzech Park, przecinająca nić żywota.
  3. Tak więc, szatan wstępuje za życia w ciało zdrajcy, którego dusza idzie zaraz na męczarnie piekielne! Może Dante miał w myśli słowa Ewanglji św.: „Intravit Satanas in Judam.“
  4. Branca d'Oria, Genueńczyk, zabił zdradnie teścia swego, Michele Zanche, który był sędzią (guidice) w Logodero w Sardynji, zaprosiwszy go także na ucztę przyjacielską. — Branca d'Oria, również jak Alberiego, żył jeszcze w r. 1300.
  5. Widzieliśmy tego Michała Zanche z Logodaru, między przedajnymi urzędnikami, we wrzącej smole w piątym kole Malebolgi (Pieśń XXII.). Branca d'Oria popełnił zabójstwo nad Michałem Zanche wspólnie z synem swoim.