Strona:PL Alighieri Boska komedja 319.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
PIEŚŃ CZWARTA.

Gdy pod wrażeniem rozkoszy, lub bolu,
Co którąkolwiek z władz naszych ogarnie,
Dusza się cała skupi w onej władzy; —
Na inne, zda się, nie baczy już wcale.
Dowód to przeciw błędnemu mniemaniu.
Że w nas nad jedną druga dusza płonie.[1]
A przeto, gdy ktoś słyszy, albo widzi,
Co mocno duszę do siebie przykuwa,
Czas bieży, a człek ani się spostrzega;
Inna jest bowiem władza, która słucha,
Inna, co w duszy nietknięta się chowa:
Ta niby w więzach, tamta zasię wolna.
Dowodnie o tem sam się przeświadczyłem,
Gdym ducha tego słuchał i podziwiał,
Albowiem słońce o pięćdziesiąt stopni
Wzbiło się, a ja anim zauważył
Kiedyśmy przyszli, gdzie dusze w głos jeden,
„Oto jest, czego pytacie,“ krzyknęły. —
Częstokroć wieśniak szerszy otwór grodzi
Wiązeczką ciernia suchego w tej porze,

  1. Niektórzy filozofowie utrzymywali, że człowiek ma dwie dusze: czuwającą i myślącą. Kościół potępił taką naukę w kanonie XI. ósmego koncyljum: „Apparet quondam infatum impietatis venisse, ut hominem duas animas habere impudenter dogmatizent.“