204. Ponieważ mamy po kilka bytowań czy pokrewieństwo sięga dalej po za istnienie obecne?
„Inaczej być nie może. Szereg istnień cielesnych ustanawia pomiędzy Duchami węzły, sięgające po za istnienie obecne, ztąd często pochodzi sympatja pomiędzy wami a niektóremi Duchami, których dzisiaj nie znacie.“
205. W oczach niektórych, nauka o powtórnem wcieleniu, zdaje się niszczyć wszelkie węzły rodzinne, posuwając je dalej po za bytowanie obecne?
„Nie niszczy je, lecz rozszerza. Pokrewieństwo oparte na uczuciach poprzednich, wzmacnia węzły istniejące pomiędzy członkami familji, robiąc je mniej kruchemi. Powiększa ona obowiązki braterstwa, bo w sąsiedzie lub słudze możecie spodziewać się spotkać Ducha, który dawniej był połączonym z wami węzłami krwi.“
— W ogóle jednak musi ona zmniejszyć znacznie, jakie niektórzy przywiązują do rodowodu, albowiem można było mieć ojca, Duch którego należał do zupełnie innej rasy lub żył poprzednio w zupełnie odmiennych warunkach?
„To prawda, ale ta doniosłość rodowodu opiera się tylko na samej pysze; przedewszystkiem w przodkach czcić przyzwyczajono się: tytuły, rangi, fortunę. Nie jeden zarumieniłby się, gdyby miał za przodka poczciwego szewca, a tymczasem będzie chełpił się, że pochodzi od rozpustnego szlachcica. Ale cobyście nie robili lub mówili, nie przeszkodzi to prawdziwemu biegowi rzeczy, albowiem Bóg nie mierzy praw natury stopą próżności ludzkiej.“
206. Gdy więc rodowód nie istnieje dla Duchów jednej familji, wypada ztąd uważać za śmieszność wszelką cześć oddawaną przodkom?
„Wcale nie; trzeba uważać siebie za szczęśliwego, jeśli można zaliczyć się do familji, w której był wcielonym jaki Duch wielki. Chociaż Duchy nie pochodzą jedne od drugich, w każdym razie jednak mają większą skłonność do tych, co należały z niemi do jednej familji, i często dają się widzieć
Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/142
Ta strona została przepisana.