W chwili gdy się objawia zjawisko wzroku podwójnego, fizyczny stan ciała widocznie się odmienia; wzrok ginie gdzieś w przestrzeniach; oczy patrzą nic nie widząc; na twarzy maluje się wyraz uniesienia. Stwierdzono doświadczeniem, że organa wzroku są obce temu zjawisku, widzenie bowiem i wtedy nie ustaje, gdy oczy zostaną nawet przysłonięte.
Tym, co są obdarzeni tą władzą, zdaje się ona być tak naturalną jak i wzroku zwyczajnego; podług nich jest to przymiot zwyczajny, który z nich nie powinienby robić wyjątku. Po tej przemijającej przenikliwości najczęściej następuje zapomnienie, a wspomnienie gubiąc się coraz więcej w próżni, zaciera się ostatecznie jak senne marzenie.
Potęga wzroku podwójnego mieni się pomiędzy uczuciem niejasnem a pojmowaniem jasnem i dokładnem o rzeczach przytomnych lub nieobecnych. W stanie początkującym, daje niektórym osobom pewien takt, przezorność, rodzaj pewności w ich czynach, co możnaby wszystko razem nazwać dokładnością rzutu oka moralnego. Więcej rozwinięty, obudzą przeczucie; jeszcze wyżej rozwinięty, sprawdza wypadki obecne lub mające nastąpić.
Jasnowidzenie przyrodzone i sztuczne, zachwycenie i wzrok podwójny są tylko odmianami jednego i tego samego zjawiska; tak ono jak i sny, są w porządku rzeczy; oto dla czego istniały we wszystkich czasach; dzieje pouczają, że były one znane w najodleglejszej starożytności, i w nich znajdujemy dowody mogące nam objaśnić mnóstwo zjawisk, które przesąd nazwał nadprzyrodzonemi.