„Nie; człowiek jest bogiem dla nich, jak ongi Duchy były bogami dla ludzi.“
604. Ponieważ zwierzęta, nawet w światach wyższych, są niższe od człowieka, wypływa ztąd, że Bóg potworzył istoty rozumne przeznaczone na wieczną niższość, co zdaje się sprzeciwiać z jednością widoków i prawem postępu przestrzeganym we wszystkich Jego dziełach?
„Wszystko się wiąże w naturze węzłami, których pochwycić obecnie nie możecie, a rzeczy pozornie najwięcej rozstrzelone mają swój wspólny punkt zetknięcia, nie pojęty dla człowieka w jego stanie dzisiejszym. Może go przewidywać swym rozumem, lecz wtedy gdy się całkowicie rozwinie i pozbędzie wszystkich przesądów pychy oraz nieuctwa, a dopiero stanie się dla niego wszystko jasnem w dziełach boskich; dopóki jednak to nie nastąpi, będzie zawsze widział wszystko ze stanowiska lichego i ciasnego. Wiedźcie o tem, że Bóg sam sobie nie może przeczyć, i że wszystko w przyrodzie godzi się z prawami powszechnemi, które się nigdy nie oddalają od szczytnej mądrości Stworzyciela“.
— Rozum jest tedy udziałem wspólnym, punktem stycznym, pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem?
„Tak jest, lecz zwierzęta mają tylko pojęcie o życiu materjalnem, gdy u człowieka pojęcie to rozwija i życie moralne.“
605. Przyjąwszy na uwagę wszystkie podobieństwa, istniejące pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem, czy nie możnaby przypuścić, że człowiek posiada dwie dusze: duszę zwierzęcą i duszę duchowniczą, a gdyby tej ostatniej nie posiadał, mógłby więc wtedy żyć jako zwierzę; inaczej mówiąc, zwierzę czy jest istotą podobną do człowieka, tylko bez duszy duchowniczej? Czy wypływałoby stąd, że tak dobre jak i złe instynkta są dziełem jednej lub drugiej duszy?
„Nie, człowiek nie ma dwóch dusz; ciało tylko ma swe instynkta pochodzące z wrażeń organów. Ma podwójną naturę zwierzęcą i duchowną: przez ciało przyjmuje udział w naturze zwierzęcej i w jej instynktach; przez duszę podziela naturę Duchów.“
Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/286
Ta strona została przepisana.