zagadnień, i zapytujemy ich: czy już prawdziwie ostatnia karta księgi natury przed nimi otwartą została?
Badanie każdej umiejętności, a szczególnie umiejętności duchowniczej, która od razu przenosi nas w świat zupełnie nowych i nieobliczonych zagadnień, może być wykonanem tylko skutecznie przez ludzi poważnych, wytrwałych, wolnych od uprzedzeń, i ożywionych szczerą i mocną chęcią dopięcia raz powziętego zamiaru. Przymiotów podobnych nie znajdujemy u tych, co już z góry sąd od razu o rzeczy wydają, nie zastanawiając się wcale i nie poznawszy jej głębszej istoty; tem mniej możemy uwzględnić tych, co bojąc się utracić sławę ludzi dowcipnych, wysilają się znaleźć jakąś stronę pocieszną w rzeczach najprawdziwszych i najpoważniejszych, albo uznanych za takowe przez ludzi, których wiedza, charakter i przekonania zasługują na tyle szacunku, że mogą im ubliżać, chyba tylko ci, co nie mają pretensji do znajomości życia towarzyskiego. Niech sobie powstrzymują się od sądów o rzeczach niegodnych zajmować ich uwagę, bo nikt nie ma zamiaru gwałcić ich przekonania, ale nawzajem niech i sami zechcą uszanować cudze przekonania.
Najcharakterystyczniejszą cechą każdego poważnego dzieła, jest ład jaki starano się w niem zachować. Nic przeto dziwnego, gdy się zdarza, że nie odbieramy odpowiedzi dokładnej na zapytania zkądinnąd poważne, lecz stawiane za prędko i bezładnie z przymieszką propozycyj niedorzecznych. Zresztą może zdarzyć się, że kwestja jest zawikłanej natury, i wymaga dla objaśnienia, podniesienia innych kwestyj wstępnych, oraz dopełniających. By posiąść jakąś naukę gruntownie, trzeba ja zbadać metodycznie, zaczynając od początku, i śledząc stopniowy rozwój pomysłów. Ten co zadaje uczonemu pytania na chybił trafił, nie wiedzieć czy będzie umiał więcej na końcu jak umiał na początku. A uczony przy najlepszych chęciach jest wątpliwem