żadne samobójstwo uniknąć nie może, jest to odczarowanie. Zresztą los nie wszystkich jest jednakowym, zależy to od okoliczności; niektórzy pokutują natychmiast za swe błędy, inni zaś w nowym żywocie bez porównania gorszym od tego, który przerwali sami.“
Spostrzeżenia wykazują prawdziwie, że skutki samobójstwa nie zawsze te same bywają; mają one jednak właściwości spólne wszystkim przypadkom śmierci gwałtownej albo raptownej przerwy życia. Najprzód okazuje się to w uporczywszem utrzymywaniu się łącznika po śmierci pomiędzy ciałem a Duchem, albowiem uźrocza tu była całkowicie silną w chwili zerwania, gdy przeciwnie w śmierci naturalnej stopniowo osłabia się ona, i rozwiązuje się nawet często przed tem, zanim życie zgasło zupełnie. Następstwem takowego bywa dłuższe zamglenie duchowe i złudzenie, w skutek którego zdaje się Duchowi, że zawsze jeszcze pozostaje pomiędzy żyjącymi. (151 i 165.)
Powinowactwo jakie istnieje pomiędzy Duchem a ciałem, u niektórych samobójców, bywa powodem odbicia się stanu ciała na Duchu, który czuje na sobie skutki rozkładania się ciała, i doznaje uczucia pełnego udręczeń i przerażenia, a stan ten może trwać tak długo, jak długo mogło trwać jego życie, gdyby go dobrowolnie nie przerwał. Zjawisko to nie jest powszechnem; lecz w każdym razie samobójstwo nie jest wolne od następstw, jakie za sobą nikczemność pociąga, a wcześniej czy później musi odpokutować stosownie do swej winy. Takim sposobem niektóre Duchy, które za życia były bardzo nieszczęśliwe, opowiadały, że obierały sobie naprzód tę trudną próbę, aby zgładzić winę samobójstwa, popełnionego w przeszłem istnieniu. U innych objawia się to w postaci przywiązania do materji, od której na próżno usiłują oderwać się, aby módz wznieść się w światy lepsze, wstęp do których jest im zabroniony; po większej części bywa to żal za uczynek niepotrzebnie zrobiony, w skutek czego doświadczają rozczarowania, zamiast ulgi.
Religja, moralność, wszystkie filozofje, potępiają samobójstwo jako przeciwne naturze; wszystkie mówią, że nie wolno nam skracać dobrowolnie swego życia; ale nie mówią, dla czego tutaj
Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/420
Ta strona została przepisana.