Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/423

Ta strona została przepisana.

962. Sceptycy zkąd pochodzą, dusza przecież przynosi z sobą przeczucie rzeczy duchowych?
„Jest ich mniej jakby się to zdawać mogło, wielu z nich udaje niedowiarków za życia przez dumę, lecz w chwili śmierci fanfaronada ta opuszcza ich zwykle.“
Następstwem życia przyszłego jest odpowiedzialność za czyny nasze. Rozsądek i sprawiedliwość mówią, że w rozdawnictwie szczęścia, do którego człowiek wzdycha, podział ten nie może być równym pomiędzy złymi i dobrymi. Bóg zapewne nie może pozwalać, aby jedni cieszyli się szczęściem bez żadnego trudu, gdy innym takowe przychodzi się ciężką pracą zdobywać.
Pojęcie o sprawiedliwości i dobroci Boga, które odkrywa Jego mądre prawa, nie pozwala wierzyć, aby zły i niesprawiedliwy byli jednakowo przez Niego uważani, albo wątpić, że jednych oczekują nagrody, a innych kary, za dobro lub złe popełnione; otóż na mocy tego podaje nam wewnętrzny głos przeczucie kar i nagród w przyszłości.“


Udział Boga w rozdawnictwie kar i nagród w przyszłości.

963. Bóg czy się zajmuje osobiście każdym człowiekiem? Czy nie jest On za nadto wielkim a my za nadto mali, aby miał zajmować się każdym z nas pojedynczo?
„Bóg zajmuje się wszystkiemi istotami przez siebie stworzonemi, chociażby najdrobniejszemi; dobroć Jego sięga najdrobniejszych tworów.“
964. By nagradzać lub karać Bóg zapewne nie zajmuje się wszystkiemi naszemi czynnościami, które muszą być za nadto nieznaczącemi dla Niego?
„Wszystkie wasze czynności podlegają prawom Bożym: jeśli je naruszycie, będzie to waszą winą. Nieulega wątpliwości, że gdy człowiek popełni jaki zbytek, to Bóg mu nie powie: popełniłeś grzech obżarstwa, ukarzę cię; na to wszystko są granice; choroby a częstokroć i śmierć bywają następstwem