Gdy powracamy w świat Duchów, widzimy wtedy całą naszą przeszłość, tak dobrą jak złą. Napróżno usiłować będzie złoczyńca ujść wzroku swej ofiary: przytomność jej nieodstępna będzie karą dla niego i wyrzutem sumienia nieustającym, dopóki nie odpokutuje za swą winę, przeciwnie człowiek prawy spotyka wszędzie same życzliwe i przyjazne spojrzenia.
Nie ma większej męki dla złego nad obecność jego ofiary, od której gotów zawsze uciekać. Gdy znikną złudne namiętności zrozumie wtedy całe złe jakie popełnił; będzie widział odsłoniętemi wszystkie swoje najtajniejsze czyny, swą dwulicowość, a wzroku swego nie będzie mógł od nich odwrócić! Podczas gdy dusza człowieka przewrotnego oddaną bywa na pastwę wstydu, żalu i wyrzutów, dusza sprawiedliwego cieszy się błogością niezamąconą.
978. Wspomnienie błędów, które dusza popełniła, gdy była jeszcze niedoskonałą, czy nie zakłóca jej szczęścia i po oczyszczeniu?
„Nie; odkupiła ona bowiem swe błędy i wyszła zwycięzko z prób, którym się poddała w tym celu.“
979. Pozostające do wypełnienia i do skończenia próby oczyszczenia czy nie są przeczuciem ciężkiem, zakłócającem jej szczęście?
„Dla zmazanej duszy, tak; nie może cieszyć się szczęściem zupełnem, dopóki zupełnie się nie oczyści; lecz dla tej, co się wznieść potrafiła, myśl o próbach, które ma przebyć, nic nie ma w sobie przykrego.“
Dusza, gdy doszła do pewnego stopnia czystości, cieszy się szczęściem, uczucie miłego zadowolenia przenika ją; szczęśliwą jest z tego wszystkiego, co widzi, i z tego co ją otacza; podnosi się przed nią zasłona tajemnic i cudów stworzenia, a boska doskonałość przedstawia się jej w całej okazałości.
980. Łącznik sympatyczny łączący Duchy jednego porządku czy stanowi dla nich źródło szczęśliwości?
„Połączenie wspólne Duchów sympatyzujących w dobrem jest ich największem szczęściem, nie obawiają się one widzieć takowe zakłóconem przez samolubstwo. W świecie
Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/430
Ta strona została przepisana.