Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/66

Ta strona została przepisana.

„Że Bóg istnieje, o tem wątpić nie możecie, a to jest rzeczą główną: zaprawdę powiadam wam, nie posuwajcie się po za to dalej; nie błąkajcie się po labiryncie pojęć, z którego wyjść nie potraficie; nie będziecie lepszymi przez to, możecie tylko urosnąć w pychę, sądząc, żeście wszystko poznali, gdy istotnie nic jeszcze wiedzieć nie będziecie. Zarzućcie wszelkie systemata; począwszy od siebie, macie aż nadto rzeczy, które was bezpośrednio dotyczą; poznawajcie wasze błędy i wasze ułomności, abyście mogli ich pozbyć się, będzie to dla was daleko korzystniejsze, jak chcieć przenikać rzeczy, które przenikniętemi być nie mogą.“
15. Jak uważać zdanie, podług którego wszystkie ciała natury, wszystkie jestestwa, wszystkie ciała niebieskie, są niby częściami Bóstwa, a całość ich stanowi Bóstwo samo czyli co mamy myśleć o panteizmie?
„Nie mogąc zostać Bogiem, człowiekowi chce się stać chociażby cząstką Jego.“
16. Wyznawcy tego zdania mają przekonanie, że w ich dowodzeniu leży określenie niektórych przymiotów Boga: świat jest nieskończony, przeto i Bóg staje się nieskończonym; próżnia lub nicość nigdzie nie istnieje, Bóg przeto jest wszędzie obecnym. Wszystko uzupełnia Boga, a Bóg przeto jest wszędzie; wszystkie przeto zjawiska natury mają podstawę powstania rozumnego. Czy się da co przeciwstawić temu rozumowaniu?
„Rozum; po dojrzalszem zastanowieniu, łatwo pojąć całą niedorzeczność tego twierdzenia.“
W powyższym dowodzeniu Bóg staje się istotą cielesną, która chociaż posiada mądrość najwyższą, zawsze jednak w gruncie pozostaje tem samem co i my, tylko na większe rozmiary. Owóż materja nalegając ciągłym przekształceniom, odjęłaby przez to Bóstwu przymiot niewzruszalności; podlegałaby ona wtedy wszelkim niestałościom, i musiałaby mieć te same potrzeby, co i ludzkość, a przez to pozbawiłoby się Bóstwo jednego z zasadniczych przymiotów, niewzruszalności. Właściwość materji w żaden sposób nie da się zastosować do pojęcia o Bogu, bez poniżenia