stię i trzeba spodziewać się, że lada chwila znajdzie się dowód materialny istnienia rodu ludzkiego jeszcze przed tą datą; a wtedy przekonamy się dowodnie, że tekst biblijny jest tutaj jak i wszędzie tylko przenośnią. Chodzi teraz o to, czy ten przewrót geologiczny jest tym, o którym mówi Pismo, że stał się za czasów Noego? owóż czas potrzebny do wytworzenia pokładu kopalnego, nie pozwala ich ze sobą mięszać, a od chwili, gdy znalezionym zostanie ślad istnienia człowieka przed tym wielkim przewrotem,[1] będzie to dowodem, że albo Adam nie jest pierwszym człowiekiem lub że stworzenie jego gubi się w mroku wieków. Niemożebnem jest dowodzenie przeciwko oczywistości, i trzeba będzie przyjąć ten fakt jak został przyjęty ów o obrocie ziemi i o sześciu perjodach stworzenia.
Prawda, fakt geologiczny istnienia człowieka przed potopem jest dotąd hipotezą, lecz mamy na to inny, oparty na dowodach. Przypuszczając, że człowiek ukazał się po raz pierwszy na 4000 lat przed Chrystusem, a gdy w 1650 lat później cały rodzaj ludzki oprócz jednej tylko familji został wytępiony, wypada zatem, że zaludnienie ziemi datuje od Nogo, t. j. na 2350 lat przed naszą erą. Otóż gdy żydzi w dziewiętnastym wieku presiedlili się do Egiptu, znaleźli ten kraj już zupełnie zaludnionym i daleko w cywilizacji posuniętym. Historja nadto poucza, że w tej samej epoce Indje i inne kraje również zostawały w kwitnącym stanie, nie mówiąc o tem, że chronologja wielu narodów datuje od znacznie dawniejszych czasów. A zatem wystarczyło czasu od dwudziestego czwartego do ośmnastego wieku, t. j. 600 lat, by jeden człowiek zaludnił te ogromne obszary w tak krótkim czasie, a nadto by ludzkość cała posunęła się na wysoki szczebel cywilizacji, co wszystko sprzeciwia się prawom antropologicznym i etnograficznym.
- ↑ Odkrycie to zostało dokonanem ostatniemi czasy przez odnalezienie szczątków kopalnego człowieka (l’homme fossil), i dowodzi, że autor „Księgi Duchów“ był obdarzony głębokim zmysłem ścisłego rozumowania i jasnowidzenia. (Przypisek tłumacza.)