lawendą, rozmarynem, bylicą i t. d. Zarazy też bydła rogatego komunikują się ptastwu, gdyż nieraz się zdarza, iż gdy bydło choruje, drób też zdycha; strzedz więc tedy należy, aby drób nie chodził nigdzie śladami takiego bydła, ani się tykał jego szczątków i gnoju.
Pipeć, to jest stwardzenie nakształt rogu skóry na końcu języka. Dostają go kury z niedostatku pożywienia i braku czystego i świéżego napoju; takoż gdy jedzą na ciepło gotowane kartofle, lub gdy się im daje woda w nowych dębowych lub sosnowych naczyniach. Skoro się ta choroba objawi przez charkanie kury i nienaturalne jéj się odzywanie, gdy przytém ziarno upuszczać z dziobiu będzie nie mogąc go połknąć dla bolu, trzeba ostróżnie zdjąć jéj z języka ten narostek, igłą lub paznogciem, sam język śmietaną lub oliwą namaścić, i nie dać nic do picia lub jedzenia przez parę godzin. — Zmieszawszy zaś trochę popiołu, sadzy i pieprzu z masłem, dać jéj do jedzenia, lub kilka drobno ukrojonych kawałeczków słoniny utarzanych w antymonium crudum. Potém za napój dać macierzankę (origanum vulgaris) gotowaną w wodzie, lub cząber, albo wodę przegotowaną z zyndrą kowalską.
Niekiedy samo nacieranie języka popiołem już niszczy pipeć, bez operacyi zdejmowania go. Nie zaradziwszy zaś téj chorobie, głowy kurom brzękną, one same chudną, wreszcie giną.