Płodowe kaczki i te co się do późniejszego użycia zostawują, karmią się jak gęsi miękiną żytnią, owsianą i grochową, rozparzonemi brahą lub wodą pod nakryciem przez godzin kilka zostającemi, słodzinami, opałkami od krup wszelkich; wreszcie wszelkiemi jarzynami, a mianowicie kartoflą, surowo usiekanemi. Wody czystéj obficie dostarczać im należy; inaczéj zdychać będą od stwardnienia gardziela. W reszcie na dworze tak długo zostawać, ile im się podoba. — Płodowe tylko na noc zamykane być mają w izbach opalonych, czysto utrzymywanych i ciągle wietrzonych. — Te zaś, co się na późniejszy użytek zachowują, mogą być zapierane w chlewkach dobrze opatrzonych, mchem obetkniętych, czysto utrzymanych i wyściełanych słomą suchą, często odmienianą. Wietrzenie codzienne tych chlewków jest koniecznie potrzebne, aby w nich zaduchu nie było; a że kaczki są łagodne, między sobą niewaśniące się, mogą się przeto razem w ogromnych stadach mieścić.
Kaczki, co ze swéj natury mają tyle podobieństwa do gęsi, podobnież jak tamte w chorobach swych, które jednak zbyt rzadkie, leczone być mają: bo chociaż w mniejszym stopniu, jednostajnym wszakże cierpieniom podlegają.
Kaczki ukarmiają się dobrze w przeciągu dni 14-stu, jeżeli siedząc w ciasném ciemném miejscu, jak się o gę-