nakrywać konfitur zaraz po ich usmażeniu, bo para z nich wydobywająca się, osiadając, na pokrywie, przemienia się w płyn wodnisty, który spadając na konfitury, uspasabia je do burzenia się i okrywania się pleśnią. Jeśliby jednak wypadła potrzeba zakrycia konfitur póki jeszcze gorące, użyć na to należy płótna, które przyjmując w siebie wilgoć, nie dozwala jéj spadać na konfitury.
Szumują się zaś konfitury w samém ich wrzeniu, gdy podjętą pianę najłatwiéj zdejmować odwróconą łyżką. Jagód jednak nigdy tarć nie należy, ani też mieszać, gdyż się łatwo potrą, gdy są delikatne.
Naczynie, w którém się smażą konfitury, ma być mosiężne, ale nie pobielane, w takiém bowiem kolor konfitur zupełnieby się zmienił.
Ananasy. Owoce te, pokrajane w talerzyki, przesypywać w garnuszku polewanym, miałko utłuczonym cukrem, którego powinno być dwa razy tyle, ile ważą ananasy; nakryć ten garnek pokrywą oblepić ją ciastem, i wstawić go do gotującéj się w rądlu wody strzegąc aby się do garnka nie dostała, ale dolewając jéj w miarę, jak się wygotowywać i ubywać będzie. Tak się przez dwie godziny ciągle gotują ananasy, powtarzając to codzień przez trzy dni, za każdą razą nie wyjmując raptem garnka z gorącéj wody, ale dając jéj wprzód ostygnąć. Jeśliby się miały kiedy burzyć takie konfitury, ponowić gotowanie z dodaniem nieco cukru tłuczonego.
Tym sposobem smażone ananasy, zachowują cały swój zapach i kolor złotawy.
Inny sposób, smażenia ananasów. Ułożywszy w słoikach ananasy pokrajane w cienkie talerzyki, należy je zalać gęstym ulepem zszumowanym i ostudzonym, nazajutrz zlać go i przesmażyć, a ochłodzonym znowu ananasy zalać; w parę dni jeszcze powtórzyć przesmażanie ulepu, i tak ze cztéry razy postąpiwszy, można
Strona:PL Anna Ciundziewicka - Gospodyni litewska.djvu/270
Ta strona została przepisana.