Poziómkowy syrop paryzkim sposobem. Jagody świéże, nie przeleżałe i nie rozmokłe, na półmiskach pognieść i ucisnąć trochę łyżką, potém je zlać do worka grubego, rzadkiego, a związawszy mocno nad samemi jagodami, trzymać worek zawieszony nad fajansowém naczyniem, do którego sok będzie spływał. Związanie, worka coraz niżéj przenosić w miarę tego, jak sok z niego ubywać będzie, a to przyśpieszy oddzielenie się jego od jagod. Sok ten, gdy postoi w cieple 24 godziny, męty się od niego oddzielą i osiądą na dół, wtenczas trzeba z wierzchu zlać czysty sok nie kłócąc go, do rądelka mosiężnego z pokrywą (a w niedostatku jego, do zwyczajnego miedzianego jak najlepiéj pobielanego), nie zajmować go więcéj jak połowę, i dodać na każdy funt soku, półtora funta cukru drobno tłuczonego, mieszać go póty aż się rozejdzie w syropie. Wtenczas nakrywszy rądel pokrywą, postawić go na dobrym ogniu, który by jednostajnie wszystkie jego strony objął. Jak się zacznie gotować (co łatwo poznać po lekkiém drganiu i trzęsieniu rączki rądelka, którą się w ręku trzyma), zaglądać trzeba często pod pokrywę, pilnując aby się sok raz dobrze zagotował, ale nie wybiegł, wtenczas go zdjąć z ognia, a postawiwszy na boku, pokrywę zdjąć z niego, tę dobrze z wilgoci otarć, a gdy para wyjdzie nieco z syropu, zakryć go znowu po zszumowaniu, i raz zagotowawszy odstawić. Gdy się to zagotowywanie raz trzeci ponowi, syrop już będzie gotów, a smażony tym sposobem bez wody, zachowa cały swój zapach, kolor tez będzie miał piękny, czerwony a nie żółtawy, jak bywają te, co się gotują długo, aż do wyparowania wody.
Po ostatniém zagotowaniu zszumować syrop, a zlawszy natychmiast do wazy, zakryć ją serwetą, która
Strona:PL Anna Ciundziewicka - Gospodyni litewska.djvu/293
Ta strona została przepisana.
O syropach czyli sokach cukrowych.