ba mieć dzieżę małą osóbną, bo gdy się w chlebnéj pieką, chléb się po nich kilka razy zepsuje.
Drożdżowym babkom daje się zazwyczaj 3 razy podchodzić: 1-szy raz rozczyniwszy mąkę z mlekiem i drożdżami, stawia się na minut 10 lub 15, żeby się tylko cokolwiek ruszyła; 2-gi raz po dodaniu masła i innych ingredyencyi i po najdoskonalszém wybiciu ciasta, i ucieraniu w jedną stronę; gdy to od naczynia już odstawać będzie, stawia się je znowu do podchodu, ale tą razą daleko już dłużéj, tak żeby ciasta we dwoje przybyło; 3-ci raz, przelane już do formy, któréj się tylko czwartą część napełnia, powinno wyrość więcéj jak we dwoje, prawie w półtrzecia. Mąka powinna być doskonale wysuszona i ogrzana. Miejsce w którém podchodzi, ma być ciepłe ale nie gorące. Formy zaś na baby, albo się robią umyślnie miedziane lub blaszane, nieco węższe u dołu niż u góry, i opatrzone rączką, albo też wyklejają się z 2 arkuszy papieru, jeden na drugim położonych, stosując ich wielkość do rądla, w który mają być wstawione. Dno tych form takoż papierem szczelnie oklejone być powinno; wewnątrz masłem wysmarowane i bułką tartą osypane. Stawić babki do pieca cokolwiek cieplejszego jak na bułki; godzinę w nim albo nieco więcj siedzieć powinny. W sadzeniu zaś tego się najwięcéj wystrzegać trzeba, żeby nie strząść i nie zruszyć podrosłéj już babki. Tę uwagę i przy wyjmowaniu zachować należy, bo by niezawodnie babka osiadła. Nie wyjmować jéj z formy aż stygnąć