żna. Zapalać stoczkiem lub drewienkiem, nigdy papierem lub siarniczkiem.
Oléj do lamp czyścić. Na 100 części oleju, bierze się 2 części kwasu siarczanego (witryol), a rozpuściwszy go w trzech częściach wody, wlewa się go do oleju i z nim miesza ciągle przez godzinę, poczém zostawuje w spoczynku też godzinę, nakoniec dolewa się wody miękkiéj 2 razy tyle ile było oleju znowu miesza się przez godzinę i stawia się na 6 godzin w miejscu spokojném; fuz cały spadnie na wodę, oléj zaś zebrać czysty łyżkami, przefiltrować przez bawełnę.
Albo wziąwszy tęż samą proporcyę kwasu siarczanego w stosunku czyszczącego się oleju, wlewa się do niego powoli, gdyż rozgrzewając się zbytecznie ta mieszanina[1] mogłaby naczynie rozsadzić; miesza się ją przy tém prętem szklannym, oléj przybierze kolor czarniejszy i brudny, kwas bowiem, znajdujący się kléj w oleju, na węgiel zamienia, ten osiada potém na dnie, a oléj oczyszcza się i wyjaśnia. Wtenczas się go dolewa ostróżnie nie tykając mętów i przecedza się przez bawełnę. Im dłużéj taki oléj przed użyciém postoi, tém będzie czystszy i klarowniejszy.
Albo po mieszaniu wyżéj wyrażonym sposobem kwasu siarczanego z olejem, zostawia się go przez 24 godzin w spokojności, poczém wlewa się półowa, albo i więcéj nieco wody wrzącéj, ile było oléju, wszystko się dobrze kłóci, miesza i stawia w miejscu ciepłém.
Woda z kwasem siarczanym, tudzież z węglem osiada na dnie; po dwódziestu dniach zlewa się z wierzchu czysty oléj i filtruje się przez bawełnę.
Oléj oszczędny do palenia. Rozpuścić zupełnie sól
- ↑ Wiadomo jest każdemu, iż witriol za zetknięciem się z inném jakiém ciałem, mianowicie płyném, rozgrzewa się tak mocno, iż możnaby rozumieć, iż działanie to, za pomocą silnego ognia nastąpiło.